Czy Manchester City może zaatakować miejsca w CL?

W sobotę Manchester City zmierzy się z Brighton & Hove Albion w meczu na szczycie angielskiej Premier League. Role są oczywiście wcześniej wyraźnie podzielone, bo o ile gospodarze dysponują składem wartym miliardy i są jedną z najlepszych drużyn na świecie, o tyle goście dopiero od kilku lat na stałe zadomowili się w Premier League. Z tego powodu kursy na mecz Manchester City vs Brighton u niemieckich bukmacherów wyraźnie faworyzują zwycięstwo gospodarzy. Czy zwycięzca jest już przesądzony?

Chcemy być w stanie odpowiedzieć na to pytanie na koniec naszej prognozy Manchester City vs Brighton. Aby to zrobić, przyjrzyjmy się bliżej obu drużynom i przeanalizujmy ich mocne i słabe strony. Najpierw jednak przyjrzyjmy się bilansowi meczów u siebie i na wyjeździe obu drużyn. The Citizens mają tutaj przewagę, zdobywając średnio 2,0 punktu na mecz ligowy u siebie. Goście zdobywają tylko 1,57 punktu w meczach wyjazdowych, więc ten punkt idzie na stronę gospodarzy.

Manchester City – statystyki i aktualna forma

Manchester City nie będzie zadowolony ze swojego obecnego sezonu. Z sześcioma mistrzostwami w ciągu ostatnich siedmiu lat, drużyna Pepa Guardioli naturalnie chciała ponownie zagrać o tytuł w tym sezonie. Jednak z zaledwie 47 punktami w 28 meczach, The Citizens są daleko i już 23 punkty za liderami ligi Liverpoolem. Jest jeszcze gorzej, bo gospodarze zajmują obecnie piąte miejsce i muszą obawiać się o swój udział w Lidze Mistrzów. Wygrana z Brighton &Hove Albion byłaby więc niezwykle ważna

Manchester City z wielkimi walorami w ataku ;

Z 53 bramkami w 28 meczach ligowych (Ø 1.89), gospodarze mają jedną z najlepszych ofensyw w Premier League. W rzeczywistości Liverpool i Tottenham to jedyne dwie drużyny, które zdobyły więcej bramek. Nic więc dziwnego, że drużyna Pepa Guardioli tylko cztery razy nie zdobyła gola i trafiła do siatki w 86% swoich meczów w PL. Wyróżniającym się zawodnikiem w ataku The Citizens jest po raz kolejny Erling Braut Haaland. Norweski środkowy napastnik strzelał już 23 razy w lidze i był bezpośrednio zaangażowany w 43% bramek. To oczywiście niesamowicie dobry wynik!

Miasto z problemami w obronie

The Skyblues w ostatnich latach wydawali mnóstwo pieniędzy na obrońców i zazwyczaj byli za to wynagradzani. W tym sezonie tak się jednak nie stało: z 38 bramkami straconymi w 28 meczach (średnia 1,36), stracili już więcej goli niż w całym poprzednim sezonie. Mówiąc jeszcze dobitniej: defensywnie The Citizens rozgrywają najsłabszy sezon od ponad dekady. Nic więc dziwnego, że gospodarzom udało się zachować czyste konto tylko siedem razy, co oznacza, że musieli wyjmować piłkę z własnej siatki w 75% swoich meczów ligowych

Brighton – Statystyki i aktualna forma

Brighton rozgrywa znakomity sezon, gromadząc 46 punktów w pierwszych 28 meczach. To plasuje ekipę Fabiana Hürzelera na siódmym miejscu, tuż za międzynarodową czołówką. W rzeczywistości Mewom brakuje obecnie zaledwie jednego punktu do zakwalifikowania się do Ligi Europy. W przypadku kontynuacji tej passy, miejsca w Lidze Mistrzów również byłyby w zasięgu ręki. Rywalizacja jest jednak zacięta, a osiem drużyn – Arsenal, Nottingham, Chelsea, Manchester City, Newcastle, Aston Villa i Bournemouth – walczy o miejsca od drugiego do piątego. Gdzie Brighton zakończy sezon?

Brighton rzadko bez gola

The Seagulls zdobyli 46 bramek w swoich pierwszych 28 meczach ligowych (średnia 1,64), co plasuje ich na dziewiątym miejscu w lidze. Na pierwszy rzut oka nie brzmi to szczególnie imponująco, ale pozory mylą. Zespół Fabiana Hürzelera tylko cztery razy nie strzelił gola w Premier League, umieszczając piłkę w siatce przeciwnika w 86% meczów. Poza domem wskaźnik ten jest jeszcze lepszy i wynosi 93%. Manchesterowi City będzie zatem niezwykle trudno bronić się przed gośćmi przez 90 minut i nie stracić bramki. W rzeczywistości jesteśmy prawie pewni, że drużyna przyjezdna zdobędzie bramkę

Brighton trochę zbyt wrażliwy defensywnie

Z 40 bramkami straconymi w 28 meczach PL (Ø 1.43), Mewom brakuje niezbędnej stabilności. W zestawieniu całej ligi Brighton zajmuje dopiero dziesiąte miejsce z tym wynikiem, a więc plasuje się w połowie tabeli Premier League. Nic więc dziwnego, że drużyna Fabiana Hürzelera tylko siedem razy zachowała czyste konto, co oznacza, że straciła co najmniej jedną bramkę w 75% swoich meczów ligowych. W walce o miejsca na arenie międzynarodowej może to być oczywiście zbyt wiele. Jednak poza domem wskaźnik ten jest nieco lepszy i wynosi zaledwie 71%. Stawianie na „zero” w starciu Manchesteru City z Brighton przeciwko jednej z najlepszych linii ataku w angielskiej ekstraklasie jest zatem raczej mało prawdopodobne

Manchester City – Brighton head-to-head / rekord H2H

Zgodnie z dotychczasowymi faktami, to gospodarze wydają się mieć większe szanse na zwycięstwo – jak jednak wygląda porównanie H2H? To jasne: Mewy wygrały zaledwie sześć z 33 pojedynków (18%). Dla porównania, The Citizens mają obecnie na koncie 21 zwycięstw (67%). Nic więc dziwnego, że kursy bukmacherskie na mecz Manchester City – Brighton stosunkowo wyraźnie faworyzują zwycięstwo gospodarzy. Drużyna przyjezdna nie będzie jednak bez szans, gdyż w meczu pierwszej kolejki zwyciężyli faworyci

Manchester City – Brighton tip

W tym meczu zdecydowaliśmy się na typ zakładu Manchester City vs Brighton „Obie drużyny strzelą gola”. Powody są stosunkowo oczywiste. Podczas gdy The Citizens mają jedną z najlepszych ofensyw w całej Premier League, Mewy rzadko zawodzą w strzelaniu goli. Ponadto obu drużynom brakuje niezbędnej stabilności w obronie, co oznacza, że możemy przewidzieć, że Manchester City stworzy szanse dla obu stron przeciwko Brighton. Co więcej, obie drużyny zdobyły bramki w czterech z ostatnich pięciu meczów

Alternatywnie, zalecamy kursy Manchester City vs Brighton na zwycięstwo drużyny gospodarzy. Choć The Citizens wyraźnie odstają formą, to u siebie radzą sobie znacznie lepiej niż na wyjeździe. Ponadto drużyna Pepa Guardioli ma więcej jakości, a nawet posiada najbardziej wartościowy skład na świecie. Spodziewamy się zatem wąskiego, ale ostatecznie zasłużonego zwycięstwa faworytów.